Walka o Cesca rozpoczęta

Cesc Fábregas zdaje sobie sprawę, że chce pozyskać go Real Madryt, a w środę spotka się ze szkoleniowcem Kanonierów, Arsenem Wengerem, którego uważa za swojego piłkarskiego ojca, i poprosi, by wysłuchał oferty, jaką przedstawić mają zamiar Królewscy.

Klub z Madrytu już w zeszłym roku starał się o transfer młodego rozgrywającego, teraz wydaje się, że zakup ten jest bardziej prawdopodobny niż kiedykolwiek. Piłkarz w środę wróci do drużyny po wakacjach i wtedy właśnie zamierza porozmawiać z Wengerem o swojej przyszłości. Odejście francuskiego trenera w przyszłym roku jest niepodważalnym powodem, by również Hiszpan zmienił otoczenie.

Kontrakt Wengera wygasa 30 czerwca 2008 roku i wtedy właśnie zakończy swoją karierę z angielskim futbolem. Dlatego też, Cesc drugi raz nie chce odmówić Realowi Madryt i chce jak najszybciej wyjaśnić całą sytuację. Wenger wiele dla Cesca znaczy. Trzeba pamiętać, że to Francuz odnalazł go w szkółce Barcelony i wprowadził w dorosłą piłkę. Jednakże, Hiszpan chce występować w swoim rodzimym kraju, a oferta Realu Madryt spełniłaby jego marzenie.

Real gotów zapłacić ponad 25 milionów
Real Madryt pozwoli sobie nawet na wydatek ponad 25 milionów euro, by tylko sprowadzić Fabregasa do siebie. W dodatku, klub skłonny jest włączyć do tej operacji innych piłkarzy, jak Júlio Baptistę na przykład. Taka oferta zadowoliłaby i angielski klub, i samego zainteresowanego.

Królewscy zaoferowaliby Cescowi sześcioletni kontrakt. Pomocnik byłby jednym z lepiej opłacanych piłkarzy w drużynie.