Advertisement
Menu
/ marca.com

Beckham: Nie wrócę do Madrytu

David Beckham o swoim nowym życiu w Los Angeles

W wywiadzie opublikowanym w dzisiejszym Daily News, David Beckham wyraża nadzieję, że wreszcie będzie mógł prowadzić spokojne życie. - Przez wiele lat musiałem uciekać przed ludźmi, teraz będę miał święty spokój. W Stanach wszyscy uwagę zwracają tylko na gwiazdy filmowe. Mogą mnie pytać, czy jestem pracownikiem mojego przyjaciela, Toma Cruise'a. Z chęcią odpowiem, że tak - mówi poważnie David.

Anglik cieszy się, że będzie mógł odpocząć od nieustannej presji, że przejście na druga stronę ulicy nie będzie musiało wiązać się z rozdaniem dziesiątek, setek autografów. Mieszkanie w Hollywood ma zapewnić mu dużą dozę anonimowości, jakiej po wielu latach medialnego szumu potrzebuje. - Spacer z moimi dzieciakami za rękę to coś o czymś marzę i mam nadzieję, że spełni się to w Los Angeles. To nie jest tak, że chcę unikać ludzi, którzy mnie rozpoznają, chcę po prostu pozwalać sobie na normalne, proste sprawy.

Beckham nawiązał także do Realu Madryt. Potwierdził, że kontrakt z LA Galaxy podpisał po tym, jak Real Madryt poinformował go o braku możliwości przedłużenia kontraktu. Zapewnił o braku jakiejkolwiek szansy na zerwanie kontraktu z amerykańskim klubem i powrót do Madrytu lub Manchesteru, gdzie czekałyby na niego pełne trybuny stadionów, wierni kibice i co najmniej trzy lata gry na najwyższym poziomie w najwspanialszych klubach.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!