Advertisement
Menu
/ własne

Wszystkiego najlepszego nasz Ruudzie !

Feliz Cumpleanos Rutgerusie Johannesie Martiniusie , czapki z głów

1 lipca 1976 roku w niewielkim Oss w Holandii urodził się Ruud van Nistelrooy. Młody Ruud grywał w tenisa, uprawiał gimnastykę, pewnie też jeździł na rowerze. Wreszcie ktoś wpadł na pomysł by wysłać go do szkółki piłkarskiej. I była to jedna z najlepszych decyzji jakie kiedykolwiek w niewielkim holenderskim Oss podjęto.

W wieku 14 lat trafił do drugoligowego FC Den Bosch. Podobno na początku swej kariery grał na pozycji obrońcy. Po 4 latach przeniósł się do SC Heerenveen. Tam, w sezonie 1997-98 zdobył 13 bramek w 31 meczach. Grał na tyle dobrze, że zwrócił uwagę ludzi z PSV Eindhoven.
Już w pierwszym sezonie zdobył dla swego nowego pracodawcy 31 bramek, tytuł króla strzelców Eredivisie i miano najlepszego zawodnika ligi holenderskiej. W drugim sezonie w Eindhoven dołożył kolejne 29 bramek. Niestety poważna kontuzja wyhamowała pęd Ruuda ku strzeleckim rekordom. Trzeci sezon w PSV poświęcił prawie całkowicie na leczenie poważnego urazu i powrót do dyspozycji.

I zaczął się wtedy kolejny etap w jego wielkiej snajperskiej karierze. Sir Alex Ferguson cierpliwie czekał cały rok by móc gościć Holendra w swym zespole Czerwonych Diabłów z Old Trafford. Ruud odpowiedział tym, co potrafi robić najlepiej - bramkami strzelanymi z niezawodnością godną nie holenderskich a szwajcarskich zegarmistrzów. 5 lat gry w Manchesterze United, 216 występów i 150 bramek. Niestety także jedna poważna kontuzja i prawie cały sezon 2004/05 z głowy.

Na szczęście wszystko ma kiedyś swój koniec, tak jak era Ruuda na Old Trafford. Na szczęście, ponieważ Van the Man mglistą Anglię postanowił zamienić na skąpaną w słońcu Hiszpanię a ManU na Real Madryt. 15 mln euro wystarczyło, by trafił do nas snajper niezawodny, jakiego na Santiago Bernabeu brakowało od kilku lat.
Resztę znamy doskonale. 46 meczów i 33 bramki ogółem, w Primera Division 37 meczów i 25 bramek. Tytuł króla strzelców La Liga a przede wszystkim upragnione mistrzostwo Hiszpanii po 4 latach głodu i pragnienia na skalę biblijną.
Ruud dołożył coś jeszcze gratis - najpiękniejszy gol sezonu na hiszpańskich boiskach zdobyty w meczu z Valencią oraz trzy trafienia w dwumeczu z Barceloną, w tym dwie bramki na Camp Nou. Dzisiaj to Patrick Kluivert, urodzony tego samego dnia i roku holenderski napastnik i były gracz Barcelony powinien pierwszy zadzwonić z życzeniami do Ruuda. Nie odwrotnie. Pokłon dla władcy pola karnego i przyległych mu okolic.

Gdy podsumujemy osiagnięcia RvN jako zabójczo groźnego napadziora (tak, napadziora a nie napastnika ze szkółki niedzielnej) począwszy od sezonu spędzonego w Heerenveen, to przez ostatnie 10 lat w trzech czołowych ligach europejskich (Holandia, Anglia, Hiszpania) oraz w Lidze Mistrzów Ruud zdobył 258 bramek w 363 meczach. Jako jedyny zdobywał tytuł króla strzelców w trzech różnych właśnie na sześć najmocniejszych lig w Europie. Jego obojętność na miejsce gry jest równie wielka, co umiejętność strzelania bramek. Dołóżmy do tego jeszcze 28 goli w 54 meczach w reprezentacji Holandii. A przecież przez te ostatnie 10 lat prawie dwa sezony były dla Ruuda stracone z powodu ciężkich kontuzji.

Ruud van Nistelrooy jest strzeleckim fenomenem, to wiemy. Gra w Realu Madryt i po zaledwie jednym sezonie kochają go wszyscy madridistas a nawet stali adwersarze podkreślają jego niebywałe znaczenie dla zespołu. Pozostaje nam życzyć Holendrowi jak najwięcej sezonów gry na Estadio Santiago Bernabeu, wyleczenia ostatniej kontuzji i powrotu do mistrzowskiej formy. Bramek strzelanych dla Królewskich życzyć nie musimy, Ruud Van the Man Nistelrooy zadba o to najlepiej na świecie. Feliz Cumpleanos Ruuuuuuuuud !!

I jeszcze mały prezent - Ruud na hiszpańskiej ziemi w rytm specyficznie zakręconej muzyki holenderskiej - KLIK Dobrej zabawy:)

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!