Advertisement
Menu
/ as.com

Real poważnie myśli o Drenthe

Nazwisko utalentowanego Holendra widnieje w planach Mijatovicia

Raport sportowy, jaki zaprezentuje na jutrzejszym zebraniu zarządu Realu Madryt Mijatović (spotkanie rozpocznie się o 12:00 na Bernabéu), będzie zawierał ambitny „Plan Odnowy", którego celem jest wprowadzanie do zespołu młodych diamentów światowego futbolu. Pierwszymi owocami tego zamysłu są Higuaín, Gago i Marcelo, sprowadzeni w zimowym okienku transferowym. Jak podaje As, jednym z priorytetów dyrektora sportowego Królewskich jest zakontraktowanie Roystona Drenthe’a, którego kupno ma być kolejnym krokiem w odmładzaniu składu. Wysłannicy madryckiego klubu od roku bacznie obserwują poczynania dwudziestoletniego Holendra, który reprezentuje barwy Feyenoordu. Lewy obrońca, chociaż grywa też na pomocy, jest prawdziwą gwiazdą reprezentacji Holandii U-21, która zdobyła Mistrzostwo Europy. Niekwestionowanym filarem drużyny na tym turnieju był właśnie Drenthe.

Dobre informacje

Lewonożny młodzian rozkochał w sobie Lopeteguiego, Vilchesa i Monforta (byłego trenera Alavés), czyli obserwatorów, którzy spłodzili sprawozdanie, w samych superlatywach opisujące piłkarza. Jego zaletami są wszechstronność, szybkość, niesamowita lewa noga oraz umiejętność wspaniałej gry na skrzydłach. Holender jest jedną z alternatyw Mijatovicia na wzmocnienie miejsca po Roberto Carlosie. Wprawdzie w składzie mamy nie mniej utalentowanego Marcelo, jednak okupuje on jedno miejsce przeznaczone dla gracza spoza Unii Europejskiej (dwa pozostałe są zajęte przez Diarrę i Robinho). Jeśli do drużyny dołączy Kaká, będziemy mieli w składzie o jednego zawodnika spoza UE za dużo i właśnie Marcelo najpewniej na tym ucierpi.

Portugal, który w zeszły poniedziałek został zatrudniony na stanowisku sekretarza technicznego, gdzie od 1 lipca zastąpi Baldiniego (jutro ukaże się oficjalny komunikat w tej sprawie), również obserwuje postępy, jakie robi holenderski diament i dał zielone światło dla transferu. Popiera on filozofię Mijatovicia: budować drużynę z ludzi, nie nazwisk. Na Bernabéu można w ostatnich dniach usłyszeć zdanie, które pokazuje, jak ważne jest dla Królewskich zatrudnienie Drenthe: „Barça zakontrakowała Henry’ego, ale my będziemy mieli najlepszego lewonożnego zawodnika tej dekady i to dziesięć lat młodszego i dużo tańszego".

Nie można zapominać, że Drenthe podczas ostatnich Mistrzostw Europy U-21 dał się poznać z dobrej strony, grając widowiskowo i przeprowadzając dynamiczne akcje lewym skrzydłem, w których był jednocześnie bocznym obrońcą i skrzydłowym. Mógłby zatem załatać dziurę po odejściu Roberto Carlosa lub rywalizować z Robinho, choć Brazylijczyk i tak nie gra jako klasyczny lewy pomocnik. Wniosek jest jeden, Drenthe jest młodą gwiazdą z dużym potencjałem i w Madrycie już ostrzą sobie zęby na tego gracza. W przyszłym tygodniu możemy się spodziewać kolejnych informacji…

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!