Tłumaczeń ciąg dalszy

Jose Antonio Reyes:
- Nie sądzę, aby tłumaczenia po tym, co się zdarzyło, przyniosły coś dobrego. Nie zagraliśmy dzisiaj dobrze, ale przy tym arbitrze nie było to możliwe. Wszystko co odgwizdywał było na ich korzyść. Rezultat był niesprawiedliwy. Real Madryt był jedynym zespołem, który stwarzał poważne zagrożenie. Rywale mieli tylko karnego, ale wygrali. Mogliśmy mieć trzy rzuty karne, ale arbiter ich nie odgwizdał. Musimy się natychmiast poprawić. Pozytywną rzeczą jest remis Sevilli. Miejmy nadzieję, że będziemy mieć więcej szczęścia następnym razem. Musimy zapomnieć o tym spotkaniu jak najszybciej i myśleć o poprawie i kolejnym rywalu.

Iker Casillas:
- W drugiej połowie, byliśmy często przy piłce i mieliśmy dużo okazji. Nie mogliśmy zremisować zarówno przez naszą dyspozycję, jak i przez decyzje sędziego. Nie możemy oddawać tyle punktów przyjezdnym. Nie mieliśmy pomysłu na grę, ale walczyliśmy. Ludzie mają prawo myśleć co tylko chcą, ale powinni ufać drużynie. Potrzebujemy wsparcia fanów. Mieliśmy dużo szans, ale nie wykorzystaliśmy ich. Jesteśmy zmartwieni, ale będziemy nadal walczyć, pomimo niektórych kontrowersyjnych rozmów. Stabilizacja będzie dobra dla nas wszystkich - nie mówię tego jako wytłumaczenia. Najważniejsze jest stwarzanie sobie okazji i wykorzystywanie ich. Liga jest bardzo trudna, ale musimy nadal wierzyć. Wciąż jest dużo meczów przed nami, lecz martwi mnie strata tylu punktów na własnym stadionie.

Torres:
- Nie widziałem tych karnych zbyt dobrze, ale koledzy z drużyny myślą, że były oczywiste. Mogłyby nam pomóc jeśli byłyby podyktowane, ale musimy pracować i nie poddawać się. Jestem wdzięczny za zaufanie Capello, ale pomimo że jestem początkowym zawodnikiem, nie jestem szczęśliwy, bo przegraliśmy. Chcę, aby fani mogli być z nas dumni jak najszybciej.