Capello: Ronaldo nadal gra w Madrycie

Co działo się podczas spotkania piłkarzy z prezydentem?
To było dobre i ważne spotkanie. Postanowili, że kapitanowie drużyny będą uczestniczyć w piątkowej konferencji prasowej.

Jak się czują piłkarze?
Nigdy nie są zadowoleni, gdy dzieje się coś takiego. Trenowali dzisiaj wyjątkowo dobrze. Nie wiedziałem, że prezydent przyjdzie.

Czy to wszystko może odbić się na grze piłkarzy?
Każdy gracz jest profesjonalistą. Jesteśmy mocniejsi psychicznie po zwycięstwie nad Saragossą.

Jakie wnioski wyciągnął Pan po spotkaniu?
Na to pytanie powinien odpowiedzieć klub. Mam tutaj rozmawiać o czwartkowym meczu z Betisem, który będzie ciężki. Mamy nadzieję, że sobie poradzimy.

Co Pan myśli o przejściu Ronaldo do Milanu?
Wyobrażam go sobie tylko w koszulce Realu Madryt. Będzie graczem Królewskich dokąd nie odejdzie. Kiedykolwiek pytacie mnie o nowych piłkarzy mówię, że wypowiem się na ich temat, gdy przybędą do klubu. Tak samo jest w tej sytuacji. Ronaldo dobrze trenował przez ostatnie dwa dni i nadal gra w Madrycie.

Czy obecna sytuacja zmusiła Pana do przemyślenia którejkolwiek z decyzji trenerskiej?
Wiele rzeczy się zmieniło. Wciąż podążamy tą samą drogą. Zapewne myślicie inaczej, ale nie mamy żadnych problemów podczas treningu. Będziemy czekać na koniec miesiąca, by zobaczyć jak się wszystko potoczy.

Rok temu Larsson powiedział, że chce odejść z Barcelony i okazał się bardzo ważnym piłkarzem w Lidze Mistrzów. Dlaczego Beckham został odsunięty od zespołu?
Nie możemy wykluczyć jego powrotu do składu. Dążymy do wykonania planu, który przedstawiliśmy przed sezonem.

Nie wiedział Pan, że prezydent zjawi się na wczorajszym treningu?
Nie wiedziałem. Rozmawiałem z kimś z klubu przed treningiem i o niczym nie wiedziałem.

Czy jest jeszcze szansa, że zmieni Pan swoje plany dotyczące Beckhama?
Beckham jest wielkim profesjonalistą, który zawsze ciężko pracuje. W pewnym sensie mogę zmienić swoje zdanie.

Dlaczego przedwczoraj nie uczestniczył Pan w obiedzie z drużyną?
Nie było mnie przedwczoraj, ponieważ nigdy nie bywam na takich bankietach. To spotkanie dla piłkarzy, każdy decyduje co robić. Nie jestem zaskoczony.

Co Pan myśli o swojej karze?
Uważam, że jest doskonała. Ukarano także zawodników. To sprawiedliwe. Na mnie nałożono karę finansową.

Rozważa Pan powrót do Madrytu Baptisty?
Jesteśmy zadowoleni z postawy Reyesa, Arsenal jest zadowolony z Baptisty.

Dlaczego nie ukarano Ramóna Calderóna za jego słowa?
Nie wiem, mnie ukarał zarząd klubu.

Jak radzi sobie Emerson?
Podczas sobotniego treningu nabawił się kontuzji. W konsekwencji musiałem w ostatnim momencie sięgnąć po zawodników Castilli i Míchel miał przez to problem z ustaleniem kadry. Poprosiłem Emersona, żeby mimo wszystko zasiadł na ławce rezerwowych w czasie meczu. Następnego dnia w prasie podano informację, że złapał kontuzję, gdy przebywał na ławce. Muszę go przeprosić. Zapomniałem wyjaśnić jego stan zdrowia podczas konferencji prasowej, zresztą zadaliście tylko trzy pytania dotyczące spotkania.

Wolałby Pan włączyć do kadry kontuzjowanego Emersona czy może Beckhama?
Pozostanę przy mojej decyzji.