Trener i młodzi piłkarze po meczu z Sevillą

Sergio Pińa (trener): Nie da się ukryć, że mieliśmy ciężki początek, szczególnie nieudany był drugi mecz. W spotkaniu z Depor mieliśmy wiele okazji, ale nie byliśmy w stanie zamienić ich na gole, zaś w meczu przeciw Kamerunowi wynik był, moim zdaniem, zbyt wysoki. Mecz z Sevillą z kolei okazał się udanym rewanżem. W tym roku wszystkie wyniki są podobne, ponieważ mecze są bardzo wyrównane. Gramy bardzo dobre mecze, ale okupujemy to skutecznością. Te trzy punkty znacznie poprawiły nam humory. Chłopcy pracują wspaniale, musimy tak trzymać.

Cristian: Przez cały czas kontrolowaliśmy przebieg meczu. Graliśmy piłką i utrzymywaliśmy się przy niej, aż w końcu zdobyliśmy gola. Zasługiwaliśmy na wygraną. W pierwszym meczu wszystko wyglądało praktycznie tak samo, ale nie byliśmy w stanie umieścić piłki w siatce. W drugim meczu nasi przeciwnicy byli lepsi, ale w trzecim należało nam się zwycięstwo.

Alfonso: Najważniejsze było odniesienie zwycięstwa. Gdybyśmy nie dali z siebie wszystkiego, byłoby już po turnieju. Gracze z Kamerunu byli lepsi i dominowali w meczu z nami. Niemniej jednak, w pozostałych dwóch to my mieliśmy przewagę. W meczu z Sevillą nasza motywacja była podwójna, ponieważ nie tak dawno to oni pokonali nas, więc i radość z wygranej była podwójna.

Rubén: Bardzo nam zależało na zwycięstwie w tym spotkaniu, po pierwsze dlatego, że potrzebowaliśmy trzech punktów, a po drugie dlatego, że pragnęliśmy odegrać się na Sevilli. Kamerun pokonał nas przygotowaniem fizycznym, walcząc bark w bark i wyprzedzając nas w biegu. Ale najważniejsze, że teraz wreszcie wygraliśmy.

Fran: Oczywiście, że chcieliśmy wygrać. Bardzo tego pragnęliśmy, ja i moi koledzy. Ostrzegano nas, że to ciężki rywal, ale trener świetnie nas przygotował. Mieliśmy wiele okazji do zdobycia gola, ale nie wykorzystaliśmy ich. Drużyna, zgodnie z nazwiskiem naszego szkoleniowca, tworzy prawdziwą pińę [słowo to po hiszpańsku znaczy między innymi grupę ludzi trzymających się razem – przyp. A.]. Kiedy w ekipie panuje taka atmosfera, wszystko musi się dobrze ułożyć.

Uwaga: Real Madryt pokonał w ostatnim meczu grupowym Borussię Dortmund 4:1 i zakwalifikował się do półfinału, gdzie zmierzy się z Benficą. Relacje z dzisiejszych meczów pojawią się wieczorem.