Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Reyes: W Madrycie znalazłem to, czego szukałem

Wywiad z José Antonio

José Antonio Reyes cieszy się na jutrzejszy mecz, który Real Madryt rozegra z Sewilli. To właśnie w tym andaluzyjskim klubie się wychował i wraz z nim awansował do Primera División. Trzy lata po opuszczeniu Sevilli Reyes powraca na Estadio Ramón Sánchez Pizjuán, aby walczyć o cenne trzy punkty. W wywiadzie dla Realmadrid.com i Realmadrid TV opowiada o swoim odejściu z Sevilli FC i chcęci zmierzenia się z Arsenalem w Lidze Mistrzów.

Mecz przeciwko Sevilli jest dla Ciebie niezwykłym wydarzeniem?
Tak, jest to najbardziej wyjątkowy mecz, w jakim mogę zagrać. Staram się zachować spokój. Jednak kiedy pojadę do Sevilli, poczuję tę wyjątkową atmosferę. To będzie coś niesamowitego.

Jakiego przyjęcia oczekujesz?
Mam nadzieję, że zostanę ciepło przyjęty. Zrobiłem bardzo dużo dla tego klubu, przyczyniłem się do wielu wygranych. Myślę więc, że czeka mnie miłe powitanie.

Przez te dni będziesz wiele rozmawiał z Sergio Ramosem?
Tak, to normalne. On też był zawodnikiem Sevilli. Wiemy, jaka atmosfera panuje na stadionie i wiele o niej rozmawiamy. Jest to dla nas obu wyjątkowe przeżycie i nie możemy się już doczekać pierwszego gwizdka.

Del Nido prosił, aby przyjęli Was z otwartymi rękoma.
To bardzo miłe, że prezydent Sevilli, apelował do kibiców, aby nas ciepło powitali. Zrobiliśmy wiele dla klubu, daliśmy z siebie wszystko, co dać mogliśmy.

Znasz dobrze andaluzyjską drużynę. Na czym polega ich siła?
Wszyscy zawodnicy są częścią zespołu i doskonale o tym wiedzą. Funkcjonują doskonale jako drużyna i na tym polega właśnie ich siła.

Sevilla stała się rywalem Realu Madryt w walce o tytuł.
Drużyna ta bardzo się wzmocniła, o czym świadczą wyniki. Są na trzecim miejscu w tabeli i grają świetną piłkę. Jeśli nic się nie zmieni, mogą zajmować miejsce w gronie najlepszych przez dłuższy czas.

Jest to mecz, od którego wiele zależy.
Tak, możemy zdobyć trzy bardzo znaczące punkty. Wygrana na Pizjuán nie będzie łatwa, ale z pewnością ułatwi nam drogę po tytuł mistrzowski.

Jeszcze nie osiągnęliście szczytu swoich możliwości.
Gramy dobrze, ale osiągnięcie perfekcji jest niemożliwe. Jeśli osiągnie się szczyt swoich możliwości, nieunikniony będzie też upadek, a może on być bardzo bolesny.

Co chciałbyś powiedzieć ludziom, którzy twierdzą, że źle gracie w piłkę?
Każdy może mieć swoje zdanie. Być może nie gramy najbardziej efektownego futbolu, ale wygrywamy, a to jest najważniejsze. Chcemy być na szczycie do końca sezonu. Znam drużyny, które grają piękną piłkę, ale zawsze przegrywają.

Czy to właśnie Real Madryt jest tym, o czym marzyłeś?
Tak, w Madrycie znalazłem wszystko, czego szukałem w drużynie.

Czy w szatni panuje dobra atmosfera?
Oczywiście. To dla nas bardzo ważne. Jesteśmy jedną wielką rodziną. Ma to ogromny wpływ na naszą grę.

Jak się czujesz po prawej stronie boiska?
Grałem na tej pozycji już w Arsenalu, ale wolę grać po lewej stronie. Jeśli jednak mogę spędzać czas na boisku nie ma to dla mnie znaczenia.

W tym sezonie często wykonujesz rzuty wolne.
To ważne, że w drużynie jest zaufanie dla piłkarzy, którym się powierza to zadanie. Wykonywałem wiele rzutów rożnych, a także wolnych z obu stron boiska.

Jakieś życzenia co do rywala w Lidze Mistrzów?
Chciałbym zagrać w Anglii, przeciwko Arsenalowi.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!