Advertisement
Menu
/ marca.com

Szczęśliwy Ronaldo

Czyżby wielki powrót Ronaldo?

8 grudnia 2004, Rzym, mecz z AS Roma przy pustych trybunach w wyniku kary nałożonej przez UEFA na rzymski klub. Ronaldo strzela w tym spotkaniu swojego ostatniego gola w Lidze Mistrzów. Do wczoraj.

Dwa gole w Kijowie bardzo ucieszyły ich autora. To mnóstwo czasu, ale prawda jest taka, że mało grywałem w Lidze Mistrzów - powiedział Ronaldo. Czekał niemal dwa lata (bez dwóch dni) na swojego kolejnego gola. Brazylijczyk dodał również, że każdego dnia czuje się coraz lepiej i nadal chce strzelać bramki dla Realu Madryt.

Jeśli idzie o mecz w Kijowie, Ronaldo powiedział, że było to bardzo trudne spotkanie. Nie ma mowy o braku motywacji ze strony Królewskich. Mogliśmy nawet wygrać - stwierdził. W samych superlatywach wypowiadał się także o Davidzie Beckhamie. Bardzo lubi z nim grać, zwłaszcza iż może liczyć na bardzo dobre asysty.

Jak widać, dwa gole znacznie poprawiły humor Ronaldo. Miejmy nadzieję, że wczorajsze udane dla niego spotkanie będzie oznaką powrotu do wielkiej formy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!