Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Liga ACB: Real nadal niepokonany

Fuenlabrada 64:82 Real Madryt

Dotychczas żaden z zespołów hiszpańskiej ligi koszykówki nie znalazł sposobu na pokonanie Realu Madryt. Solidna defensywa, dobra gra na obwodzie i pod koszami pozwoliły koszykarzom przebrnąć przez dziewięć wcale niełatwych meczów, w których to odnieśli komplet zwycięstw.

W niedzielę odbyły się drugie derby Madrytu w przeciągu ostatnich siedmiu dni. Po świetnym występie w meczu z Estudiantes, przyszła pora zmierzyć się z Alta Gestión Fuenlabrada - piątą drużyną w tabeli, która przed tym meczem mogła się poszczycić mianem "drużyny niepokonanej na własnym parkiecie". Właśnie - mogła.

Pierwsza kwarta powinna zacząć się dla nas nieco lepiej. Fuenlabrada, najstarszy zespół ligi ACB, był bardzo dobrze przygotowany do meczu, ponieważ zawodnicy doskonale wiedzieli, gdzie uderzyć w obronę Królewskich. Real Madryt nie spanikował i uspokoił grę w defensywie, tym samym stwarzając przeciwnikowi problemy w dotarciu do strefy podkoszowej - szczególne problemy miał Virginijus Prasikevicius. Joan Plaza ponownie wystawił inną pierwszą piątkę, niż w poprzednim meczu ligi ACB. Varda, Hervelle, Tunceri, Bullock i Tomas postarali się o dwupunktową przewagę po 6 minutach gry. Czując, że Real złapał swój rytm, trener postanowił dokonać kilku zmian, m.in. wprowadzając Raula Lópeza za Tunceriego. Zmiennicy wzorowo wypełnili swoje obowiązki, wyprowadzając zespół na prowadzenie 23-18. "Fuenla" odpowiedziała na taki przebieg wydarzeń, a dobrą grą wyróżniali się Miso i Solana. Były koszykarz Estudiantes dał swojej drużynie przewagę dwóch punktów, celnym rzutem "za trzy", po błędzie Charlesa Smitha.

Real Madryt był zmuszony do zmiany założeń taktycznych. Fuenlabrada rozpędziła się i była na dobrej drodze, aby przekroczyć liczbę 100 punktów, tak jak to zrobił zespół Crveny Zvezdy kilka dni temu w Pucharze ULEB (Real przegrał wtedy różnicą 19 punktów). Królewscy nie mogli pozwolić sobie i kibicom na "powtórkę z rozrywki", więc zmobilizowali się do lepszej gry obronnej, przerywając ataki rywali i konsekwentnie skutecznie kończąc akcje ofensywne. Po raz kolejny nieoceniony okazał się Hamilton, który najczęściej zabierał piłki graczom drużyny przeciwnej. To właśnie on, Raúl oraz Smith przyczynili się do serii 16:0, w której koszykarze "Fuenly" byli tylko tłem. Królewscy w pełni "zadomowili" się na parkiecie i nie zwalniali tempa. Co prawda Jorge García próbował poderwać swoją drużynę, zdobywając pięć punktów, ale dość szybko trzema "oczkami" odpowiedział mu Raúl. Po świetnej kwarcie, zawodnicy z Madrytu skończyli pierwszą połowę wynikiem 42:32.

Znakomita gra Królewskich w defensywie była zmorą zawodników Fuenlabrady także po przerwie. Real Madryt dał przeciwnikowi zdobyć zaledwie pięć punktów w ciągu siedmiu minut! Felipe, Smith i Bullock kontynuowali dobrą grę ofensywną, a celna "trójka" Sweet Lou powiększyła przewagę przyjezdnych do 20 punktów!

Później Królewscy nieco odpuścili, ale niemal na każdy punkt gospodarzy, odpowiadali skutecznym atakiem. Joan Plaza kontynuował rotację w składzie, co wyszło mu na dobre - jego team dawno nie był tak efektywny. Real dokłada do swojego dorobku dziewiąte zwycięstwo i (o czym chyba nie trzeba już chyba wspominać) zajmuje pierwsze miejsce w tabeli. Oby równie dobrze nasza drużyna wypadła w Pucharze ULEB.


64 - Alta Gestión Fuenlabrada (25+7+17+15): Brown (6), Wideman (12), Solana (8), Prasikevicius (4), Miso (16) - Guardia (2), Ferrán López (3), Jorge García (9), Paraíso (4).
82 - Real Madryt (23+19+25+15): Varda (10), Hervelle (10), Tunceri (11), Bullock (17), Tomas (5) - Hamilton (4), Smith (12), Reyes (6), Mumbrú (2), Raúl López (5).

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!