Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Las Palmas - Castilla 2:1

Kolejna porażka podopiecznych Michela

Ku uciesze prawie 15 tysięcy kibiców obecnych na stadionie Gran Canaria, Las Palmas odniosło wczoraj kosztem Castilli pierwsze zwycięstwo pod wodzą nowego trenera, Juana Antonio Rodrigueza. Mniej powodów do zadowolenia ma jego kolega po fachu, Míchel. Nie potrafi on doprowadzić swoich zawodników do optymalnej formy, która zaowocowałaby regularnym zdobywaniem punktów. Porażkę można tłumaczyć nieobecnością w składzie Adana, De la Reda czy Javiego Garcii, ale rezerwy Realu Madryt powinno być stać na zwycięstwo z przedostatnią drużyną tabeli nawet w obliczu absencji podstawowych piłkarzy. Szczególnie, że umiejętności i ambicje młodych madridistas nie są adekwatne do 19. pozycji, a taką aktualnie zajmują. Martwi też druga z rzędu czerwona kartka Agusa, którą ujrzał jeszcze przy stanie 1:1.

Pierwszy kwadrans to przewaga w posiadaniu piłki po stronie gości z Madrytu, która nie przynosiła jednak zagrożenia pod bramką rywala. Natomiast zastępujący Adana Codina od początku spotkania miał dużo pracy, chociażby przy groźnej główce Marcosa Marqueza czy niebezpiecznym strzale Gorana Marica. Serb nie będzie zbyt ciepło wspominać naszego portero, który zatrzymał w 21. minucie kolejną błyskotliwą akcję swojego rywala. Gospodarze z każdym atakiem byli coraz bliżsi zdobycia bramki, a w szeregach Castilli walczyli praktycznie tylko Granero i Borja Valero. Jak się okazało to wystarczyło, aby objąć prowadzenie.

Valero, który przyzwyczaił nas już do wysokiej formy, wypracował w 28. minucie sytuację, którą z zimną krwią zamienił na bramkę Alvaro Negredo w ładnym stylu uderzając nad wysuniętym Pindado. Dzięki temu trafieniu Blancos poczuli się pewniej i chętniej przeprowadzali akcje ofensywne. Oszołomieni takim obrotem sytuacji rywale oddali na chwilę inicjatywę przyjezdnym. Nie minęło jednak dziesięć minut, a znów mieliśmy remis. Po podaniu Nauzeta Marcos Márquez pokonał bramkarza Castilli, a mecz niejako rozpoczął się od początku. Do końca pierwszej połowy jeszcze Aythami miał szansę na podwyższenie rezultatu, jednak Codina nie dał się oszukać i znów pewnie interweniował.

Druga część spotkania rozpoczęła się od ostrej walki i licznych fauli. Pierwsza składniejsza akcja miała miejsce dopiero w 54. minucie, a przeprowadził ją Juan Mata, niestety bez oczekiwanego efektu. Odpowiedź Las Palmas była natychmiastowa i po raz kolejny przed stratą gola uratował swój zespół świetnie dysponowany Codina. Obu drużynom brakowało już szybkości i pomysłu na kreowanie kolejnych akcji, które w drugiej połowie stały się rzadkością. Na murawie pojawili się w drużynie gości - Rayco, a gospodarzy - Fredy. Ożywienie nastąpiło w 75. minucie, kiedy to drugą żółtą kartką ukarany został Agus i musiał przedwcześnie opuścić boisko. Castilla nie pierwszy raz kończyła spotkanie w dziesiątkę, a zdobycie chociażby jednego punktu nie było już tak proste.

Dla canarios była to idealna okazja, aby pogrążyć rywala. I mimo nienagannej postawy Codiny, tak właśnie się stało. Decydująca bramka padła w 80. minucie. Po akcji i dośrodkowaniu bardzo aktywnego wczoraj Nauzeta Alemana piłka trafiła na głowę wprowadzonego w drugiej połowie, Fredy’iego, który dopełnił formalności wyprowadzając swój zespół na prowadzenie. Mimo osłabienia Míchel nie składał broni i wprowadził na murawę Bueno, któremu jednak nie udało się odmienić losów spotkania.

Kolejna porażka Castilli stała się faktem i tylko dobrej formie Codiny zawdzięczamy tak niski wymiar kary. Jeśli zawodnicy nadal będą grali „w kratkę" to mogą mieć kłopoty z utrzymaniem miejsca w drugiej lidze. Na razie zajmują lokatę w dole tabeli, ale nie można ich przedwcześnie skreślać. Teraz każdy punkt będzie dla nich na wagę złota, dlatego należy skupić się na najbliższym rywalu, Ciudad de Murcia i jak najlepiej przygotować się do niedzielnego spotkania.

2 - UD Las Palmas: Pindado; David García, Víctor (Martel, min. 75), Aythami, Juanma, Garro, Nauzet, Darino, Maric (Arriaga, min. 60), David González (Fredy, min. 71) i Márquez.
1 - Real Madryt Castilla: Codina; Palencia, Agus, Tébar, Torres; Jony, Granero, Rodri (Bueno, min. 80), Mata (Rayco, min. 71), Valero; Negredo (Santacruz, min. 75).

Bramki:
0-1, min. 28: Negredo.
1-1, min. 38: Marcos Márquez.
2-1, min. 79: Fredy.

Sędzia: Pérez Montero.

: Darino, Garro, Aythami, Nauzet, Juanma, Fredy (Las Palmas) i Granero, Mata (Castilla).
: Agus (min. 75).

Widzów: 14.420.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!