Reyes: Wolałbym, żebyśmy przegrali

José Antonio Reyes

- Wiedziałem, że na Estadio Manuel Ruíz de Lopera nie przyjmą mnie z otwartymi ramionami, chociaż spodziewałem się większej ilości gwizdów. Mamy teraz dobrą passę i trzeba dalej pracować w tym kierunku. Mam nadzieję, że dalej będę grał w podstawowym składzie – obojętne jest mi to, czy na prawej stronie. Czuję się dobrze. Największą szkodą spotkania była kontuzja Cicinho. Wolałbym, żebyśmy przegrali i żeby nie doznał tej kontuzji. Taki ktoś, jak on, nie zasłużył sobie na to, co się stało. Mam tylko nadzieję, że kontuzja nie będzie tak groźna, na jaką wygląda (jak już wiemy, niestety jest – dop. b.p.). To, czy gramy lepiej czy gorzej, nie ma teraz większego znaczenia. Najważniejsze jest to, abyśmy byli wysoko w tabeli. Wszyscy gratulowali mi rozegranego spotkania, ale ważniejsze, niż moja gra, oraz jedyne, na czym się teraz skupiam, to trzy punkty.

Antonio Cassano

- Jestem bardzo szczęśliwy, bo wygraliśmy i to jest teraz najważniejsze. Pod prysznicem nie mogłem przestać śpiewać "Vamos a la Playa"... ("Idziemy na plażę" – dop. b.p.). Betis ani razu nie przedarł się pod naszą bramkę i to jest to, czego chce Capello – żebyśmy byli silni w obronie. Jeśli Bernabéu zaczeka trzy lub cztery spotkania, na pewno zobaczy dobry futbol. Nie wiem, czy wynik jest sprawiedliwy, czy nie, ale ja jestem bardziej niż usatysfakcjonowany tym, jak rozwija się drużyna.