Advertisement
Menu
/ as.com

Młodziutki talent w Realu?

Królewscy chcą wkrótce sprowadzić Dunguinhę, brazylijską perłę

Początki kariery Dunguinhy w niczym nie odbiegają od historii wielu młodych Brazylijczyków, aspirujących do zrobienia wielkiej kariery. Urodzony w Montes Claros (stan Minas Gerais) chłopiec dorastał kopiąc piłkę na polach kukurydzy, na których ciężko pracowali jego rodzice. I kopał tak tę piłkę na polach uprawnych, aż jego talent został dostrzeżony - w nieznanych bliżej okolicznościach - przez Carlosa Roberto Carvalho, prezydenta i właściciela klubu Mirassol de Sao Paulo.

Od tej pory życie młodego Brazylijczyka zmieniło się o 180 stopni. Carvalho wziął go pod swoje opiekuńcze skrzydła, zadbał o wyżywienie Dunguinhy i jego rodziny, a także o sportową przyszłość syna ubogiego, brazylijskiego małżeństwa. Jedna z taśm wideo, na których zarejestrowane zostało to, co potrafi Dunguinha, trafiła w ręce działaczy Realu Madryt. To, co ujrzeli, wprawiło ich w zachwyt. Zrozumieli, dlaczego Dunguinha jest w swej ojczyźnie nazywany Czarnym Maradoną...

Działacze Królewskich postanowili nie zwlekać i zadzwonić do prezesa Mirassolu, aby wyrazić swoje zainteresowanie 14-letnim piłkarzem. - Tak, to prawda - przedstawiciele Realu Madryt kontaktują się ze mną od kilku dni. Rok temu podobne podchody czyniła w jego sprawie Barcelona, ale moja odpowiedź była identyczna: nic na siłę. Chcę zaczekać, aż Dunguinha będzie jeszcze lepszy i gotowy na europejski rozdział w swojej karierze - powiedział Carvalho hiszpańskim mediom.

Real Madryt będzie chciał sprowadzić młodego zawodnika, gdy ten ukończy 16. rok życia - takie są wymogi brazylijskiego związku piłki nożnej. Królewscy chcą zapewnić sobie prawo pierwokupu Dunguinhy. W Mirassol Sao Paulo doszło już do podobnego zdarzenia - PSV Eindhoven zapewnił sobie prawo pierwokupu Nicao, utalentowanego 13-latka. Holenderski klub również musi poczekać, aż Brazylijczyk skończy 16 lat.

- To połączenie Robinho (który jest wielkim idolem i wzorem do naśladowania dla juniora Mirassolu) oraz Dennera (22-latka, któremu wróżono karierę na miarę Pelego, ale niestety zginął w wypadku) - tak opisuje Dunguinhę Carvalho który przyznał, że Królewscy interesowali się jego podopiecznym już wtedy, gdy trenerem był Vanderlei Luxemburgo. Później świetnie rokującym piłkarzem zainteresowali się działacze Barcelony. Latem ubiegłego roku zaproszono go na 15-dniowe testy, podczas których wziął udział w młodzieżowym turnieju w Burgos. Co więcej, w finałowym meczu strzelił bramkę decydującą o triumfie młodych Katalończyków. Przedstawiciele Dumy Katalonii nie zdecydowali się jednak zapewnić sobie prawa do pierwokupu. Teraz taką okazję ma Mijatović...

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!