Transfer Helguery kwestią godzin

Ivan Helguera, reprezentowany przez Pedro Bravo, negocjował wczoraj transfer do Valencii. Agent zawodnika pojawił się w budynku Ches i zapowiedział, że przejście Ivana to kwestia godzin. Fabio Capello jasno dał mu do zrozumienia, że już go nie potrzebuje. Dowodem na to był brak powołania na niedzielny mecz z Villarreal. Otrzymał od klubu ultimatum: albo transfer, ale następny sezon spędzi na trybunach, bo na miejsce na ławce rezerwowych tez nie może liczyć.

Quique Sanchez Flores chce mieć Kantabryjczyka w składzie i Carboni, dyrektor sportowy klubu, zamierza sprowadzić Helguerę bez sumy odstępnego. Problemem mogą być zarobki piłkarza, bowiem kontrakt do 2009 roku zapewnia mu 3,5 miliona euro przychodu rocznie, jednak jeśli nie rozegra 35 meczów w sezonie, to automatycznie inkasował będzie o jeden milion mniej. Valencia jest w stanie zaoferować mu trzyletnią umowę, wartą w sumie 4,5 miliona.

Helguera rozważa także inne oferty. Fenerbahce złożyło mu bardzo dobrą propozycję, lecz zawodnik odrzucił ją po tym, jak Dynamo Kijów wyeliminowało Turków z Ligi Mistrzów. Kilka hiszpańskich klubów również zgłaszało akces po obrońcę, którego przyszłość powinna się wyjaśnić w ciągu najbliższych godzin.