Helguera otrzymał ofertę z Fenerbahçe

Przyszłość Ivana Helguery wciąż pozostaje wielką niewiadomą. Capello jasno powiedział już Peđi Mijatoviciowi, że w jego drużynie Hiszpan jest zbędny, rozpoczęło się więc poszukiwanie dla niego nowego klubu. Najlepsza oferta nadeszła z Turcji, gdzie tamtejsze Fenerbahçe poszukuje gwiazd, by hucznie obejść stulecie klubu. Ewentualny transfer Helguery zrewanżowałby również kibicom ostateczny brak porozumienia w sprawie Roberto Carlosa, który finalnie pozostał zawodnikiem Realu.

Ze wszystkich wyżej wymienionych powodów Turcy złożyli zawodnikowi nie byle jaką ofertę – trzy i pół miliona euro netto za każdy sezon. Tym samym praktycznie podwojono stawkę, która przysługiwała do tej pory Kantabryjczykowi w Madrycie. Tu bowiem zarabia również 3,5 mln euro, jednak brutto, a po odliczeniu wszelkich podatków pozostaje mu około dwóch milionów. Poza tym kontrakt Helguery zobowiązuje go do rozegrania 35 spotkań w ciągu roku, by otrzymać swoje wynagrodzenie w pełni. Jeśli nie osiągnie tej liczby, jego zarobki automatycznie spadają o prawie kolejny milion.

Real przekazał już ofertę zawodnikowi. Ten skonsultował ją ze swoją rodziną oraz kilkoma osobami, które miały już więcej wspólnego z ligą turecką, po czym odpowiedź była negatywna. Iván nie chce grać w Fenerbahçe, mimo kuszącej wysokości zarobków. Przedstawiciele tureckiego klubu nie mają jednak zamiaru dać za wygraną i wciąż nalegają na transfer Helguery. Już jutro natomiast Fenerbahçe zagra drugie spotkanie w eliminacjach do Ligi Mistrzów, z Dynamem Kijów. Pierwszy mecz drużyna ze Stambułu przegrała 3-1.

Oferta tureckiego klubu wyraźnie nie przypadła Helguerze do gustu. Zawodnik, co po części może być zrozumiałe, nie chce opuszczać Madrytu, jeśli kolejna drużyna nie będzie cieszyła się podobną renomą, jak Real. Do tej pory Hiszpan otrzymał już kilka ofert, także z klubów hiszpańskich, a nawet z Premiership, jednak wszystkie kolejno odrzucał, mówiąc, że klub z Madrytu nie zakomunikował mu do tej pory, iż nie ma zamiaru liczyć na niego w kolejnym sezonie. Teraz Real naprawił niedopatrzenie, a Mijatović już oficjalnie wysłuchuje wszelkich ofert.