Advertisement
Menu

Przed meczem z Realem Betis Balompié

<small>Piątek, 18. sierpnia 2006; 1/2 finału Trofeo Ramona de Carranzy,...

Piątek, 18. sierpnia 2006; 1/2 finału Trofeo Ramona de Carranzy, Estadio Ramón de Carranza, godz. 22:00

Już niedługo, bo 27. sierpnia, zacznie się dla Realu Madryt nowy sezon ligowy 2006/2007. Przedtem jednak Królewskich czeka parę, maksimum trzy mecze kontrolne, jednakże już nie o "pietruszkę". 23. sierpnia przed własną publicznością Blancos zagrają z Anderlechtem, a stawką będzie Trofeo Santiago Bernabéu. Real przystał także na propozycję z Kadyksu, gdzie zagra również o trofeo Ramón de Carranza, dzięki czemu rozegra maksimum dwa mecze więcej. By dojść do finału, Real musi pokonać inną drużynę z Hiszpanii, Betis Sewilla.

Ostatni sezon dla Betisu nie był zbyt udany. Drużynę dopadło zmęczenie, które spotyka europejskich średniaków, starających się jednym składem walczyć na trzech frontach. Tak było bowiem w przypadku Los Béticos, bo w zeszłym sezonie przyszło im rywalizować w lidze, elitarnej Lidze Mistrzów i Pucharze Króla. Z ambitnych planów wyszły nici i we wszystkich rozgrywkach sromotnie polegli. Konsekwencją tego była bardzo słaba gra w lidze, która spowodowała, że przez pewien okres czasu Betis znajdował się w strefie spadkowej. Dopiero ostatnie kolejki ligowe przyniosły dla fanów Verdiblancos ukojenie, a ich podopieczni ostatecznie pozostali w Primera División na kolejny rok.

Skład drużyny z Sewilli aż tak diametralnie się nie zmienił, choć wisi nad nimi widmo odejścia Joaquina. Rodowity Bético powiedział bowiem, że chce odejść z drużyny, a Valencia zaoferowała za tego zawodnika 15 mln euro + napastnik Mario Regueiro. Wydaje się, że działacze Betisu nie będę utrudniali życia swojemu wychowankowi, zwłaszcza, że cierpią na brak dobrych napastników. Brazylijczyk Edu gotów jest opuścić klub, Oliviera przez ponad rok był kontuzjowany i nadal nie wiadomo, jak rozstrzygnie się jego sytuacja, a Xisco lub Dani nie są zawodnikami chociażby europejskiej klasy. Przed sezonem udało się natomiast pozyskać obrońcę FC Barcelona, 24-letniego Damię Abellę. Wydaje się jednak, że największym wzmocnieniem Betisu przed nadchodzącym sezonem jest zatrudnienie na posadzie szkoleniowca byłego trenera Deportivo la Coruńa, Javiego Irurety. Zobaczymy, czy ten trener zdoła odmienić oblicze Betisu Sewilla.

Co zaś tyczy się Realu. W Madrycie zaszły wielkie zmiany, przede wszystkim w zarządzie. Nowym prezydentem jest Ramón Calderón, a dyrektorem sportowym Peđa Mijatović. Na stanowisko trenera zatrudniony został wreszcie porządny fachowiec, jakim bez wątpienia jest Fabio Capello. Do drużyny dołączyli, na razie, Fabio Cannavaro, Emerson i Ruud van Nistelrooy, który już zaliczył premierowe trafienie dla Blancos. Wydaje się, że kwestią czasu są kolejne transfery Mahamadou Diarry i José Antonio Reyesa.

W meczu z Betisem Real powinien wystąpić w silnym składzie, choć nadal nie wiadomo, czy zagrają piłkarze międzynarodowi, którzy we wtorek i środę bronili barw swoich krajów. Możemy być jednak spokojni, bo jeśli Diego López miałby zastąpić Iker Casillasa, nie stałaby się większa szkoda, bowiem zastępca Ikera w spotkaniach przedsezonowych prezentował się dobrze i pewnie. To samo tyczy się linii ataku, gdzie do dyspozycji będą tacy zawodnicy jak Ruud van Nistelrooy, czy aktualnie najlepszy napastnik, Antonio Cassano. Skorzystać będziemy mogli także z Emersona, który nie grał w meczu Brazylii z Norwegią. W obronie zagra jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy, obrońców na świecie, Fabio Cannavaro. Jego reprezentacja zagrała rezerwowym składem i uległa Chorwacji 0:2. Jaki by skład Realu nie wybiegł, nie musimy się specjalnie martwić o to, czy zawodnicy zaprezentują się dobrze.

Podsumowując, przed Realem Madryt najtrudniejszy jak dotąd przedsezonowy sprawdzian. Nie będzie to już mecz towarzyski, lecz walka o finał Trofeo Ramón de Carranza. Oznacza to, że będziemy mogli zobaczyć, jak Królewscy spisują się w poważniejszych spotkanich i przynajmniej w części odpowiedzieć sobie na pytanie, jak ich gra będzie wyglądała w walce o punkty. Betis nie jest drużyną słabą, choć wyniki z poprzedniego sezonu mogą mydlić oczy, nie można ich lekceważyć. Zobaczymy, czy w jutrzejszym meczu zagra Joaquin, zobaczymy, czy Real wygra walkę o finał i, przede wszystkim, jak zaprezentuje się pod względnem stylistycznym i jakie wrażenie po sobie pozostawi.


Spotkanie będzie transmitowane przez Realmadrid TV. W trakcie meczu tradycyjnie zapraszamy na relację live oraz na kanał irc #realmadrid w sieci Polnet. Przypominamy również o naszej relacji WAP - wap.realmadrid.pl

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!