Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Ostatni sparing Realu

I jedna z ostatnich możlwiości dla piłkarzy aby przekonanać do siebie Capello

Królewscy muszą być powoli gotowi do rozpoczęcia walki w lidze hiszpańskiej, a ostatni test przed inauguracją sezonu umożliwi Fabio Capello sprawdzenie jak dobrze drużyna się zgrała podczas miesiąca wspólnych, przedsezonowych przygotowań. Dla naszego rywala, Real Salt Lake to życiowa szansa aby udowodnić piłkarskiemu światu, że ich kontynentu i Europy nie dzieli futbolowa przepaść. Jutro o 4:30 czasu polskiego zawodnicy obu zespołów wybiegną na murawę Rice-Eccles Stadium.

Real Madryt, jaki trener szykuje na zbliżający się sezon, zaczyna nabierać kształtów. Każdy szczegół jest dopracowywany podczas treningów, a współpraca między formacjami jest coraz lepsza ku uciesze sztabu technicznego. Fabio Capello od początku swojej przygody z Blancos pracuje nad tym aby ataki uwalniały furię drużyny, a obrona na bieżąco łatała wszelkie dziury, które mogą być dla rywala szansą na zdobycie gola. Trener nie może korzystać z usług Ronaldo i Gutiego, którzy w Hiszpanii pracują nad powrotem do formy, ale ma ich kim zastąpić. Cassano regularnie czyni postępy, a młodzi Javi García i De la Red coraz śmielej i skuteczniej rywalizują o miejsce w pierwszym składzie.

Z 24 zawodników, których Capello zabrał do USA, wszyscy będą mieli okazję rozpocząć mecz w pierwszej jedenastce. Trener poczeka do ostatniej chwili z ogłoszeniem składu, więc może się on okazać zaskakujący. Prawdopodobnie Cannavaro będzie jednym z piłkarzy, którzy będą na murawie od pierwszego gwizdka sędziego. Podobnie będzie z Baptistą, Juanfranem i Cicinho. Należy jednak poczekać na decyzję Don Fabio a propos taktyki zespołu na jutrzejsze spotkanie. Jeśli zdecyduje się na grę skrzydłami, zrezygnuje z jednego napastnika, ale jeśli zostanie przy ustawieniu 4-3-3 powinniśmy znowu zobaczyć trio: Raúl-Cassano-van Nistelrooy, które grało razem przeciwko Regginie i DC United.

W Salt Lake City okrzyknięto ten mecz „Pojedynkiem o koronę". To wyjątkowy dzień dla amerykańskiego klubu, ponieważ nazwa Real Salt Lake została stworzona właśnie na wzór Realu Madryt. Miejscowe media uznały spotkanie za najlepszą drogę do zademonstrowania krajowi i futbolowi, że ich drużyna jest gotowa na zrobienie dużego kroku naprzód i nie ograniczanie się tylko do rozgrywek Major League Soccer's. Sami zawodnicy są bardzo podekscytowani i chcą już wystąpić w meczu, na który tak czekali. To samo czują kibice, którzy zapełnią 45-tysięczny Rice-Eccles Stadium. Ten dzień zakończy tournee po Stanach Zjednoczonych, gdzie madridistas na każdym kroku byli ciepło przyjmowani i czuli się jak w domu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!