Advertisement
Menu
/ marca.com

Ruud: Gra w Madrycie jest jak sen...

... który wreszcie stał się rzeczywistością - mówi Holender

Ruud van Nistelrooy wypowiedział się po raz pierwszy, odkąd oficjalnie został graczem Realu Madryt. W deklaracjach dla strony klubowej powiedział: "Fantastycznie, że mogę tu być. Wraz z przybyciem do najlepszego klubu na świecie wiążę ogromne nadzieję i wierzę, że będę strzelał wiele bramek".

- Wspaniale, że mogę tutaj być. To niesamowite uczucie. Jestem bardzo podniecony dzisiejszą prezentacją i późniejszą podróżą do Austrii. Gra w Madrycie jest jak sen , który wreszcie stał się rzeczywistością. Gdy Real Madryt zaczyna się Tobą interesować, nie musisz o niczym myśleć i zastanawiać się, bo to przecież najlepsza drużyna - powiedział Holender.

Van the Man wypowiedział się także o swoim nowym-starym koledze klubowym, Davidzie Beckhamie: "Jestem bardzo przywiązany do Beckhama. Gdy odchodził z Manchesteru, było mi bardzo smutno, bo jest to znakomita osoba, zarówno na boisku, jak i poza nim. W Manchesterze przeżywaliśmy wspaniałe chwile i mam nadzieję, że powtórzymy to w Madrycie".

O swoim nowym rywalu z formacji napadu, Ronaldo, Van Nistelrooy powiedział: "Bardzo chcę grać u boku Ronaldo. To istny fenomen. Jego statystyki i liczby strzelanych bramek mówią same za siebie".

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!