Ostateczny szturm w sprawie Kaki

Wieloletni kontrakt
Pomimo faktu, że AC Milan przy każdej okazji zdecydowanie zaprzecza pogłoskom mówiącym, że Kaka trafi do Madrytu - po ostatniej rozmowie działaczy Królewskich z ojcem piłkarza sprawa jego transferu jest ponoć coraz bardziej prawdopodobna. Ofensywa w sprawie zawodnika, którego obiecał fanom Ramon Calderon, nastąpi już w najbliższych dniach. Wszystko jest już zaplanowane - Kaka otrzyma propozycję związania się z Madrytem na 7 lat, ponieważ klub chce zrobić z niego wizytówkę Realu Madryt. Tak jak w przypadku Sergio Ramosa, który podpisał ośmioletni kontrakt. Za jeden sezon gry Kaka ma zarabiać 10 mln euro.

Następca tronu
Zarząd Realu zrobi wszystko, aby doszło do najbardziej spektakularnego transferu od czasu gdy do Madrytu trafił wielki Zinedine Zidane. Wówczas Real wpłacił na konto Juventusu 75 mln euro, ale za Kakę - kreowanego na następcę Zizou - nie zamierza zaoferować kwoty większej niż 56 mln euro. Pomimo faktu, że oficjalna strona internetowa AC Milan i dyrektor generalny tego klubu wciąż zaprzeczają i nie dopuszczają możliwości transferu Brazylijczyka, w rzeczywistości środowisko Kaki nieustannie zachęca działaczy Realu do kontynuowania negocjacji w sprawie transferu reprezentanta Brazylii.

A Kaka czeka...
Ostatnia rozmowa pomiędzy Realem Madryt a Bosco Leite (ojciec piłkarza) napawa optymizmem. Działacze Królewskich dowiedzieli się, że zarówno ojciec jak i syn pragną, aby doszło do transferu. Jest to spowodowane także wdzięcznością piłkarza Milanu za to, że Calderon przez całą kampanię wyborczą otwarcie przyznawał, że jego głównym celem jest właśnie Kaka. Sam piłkarz cierpliwie czeka na wiadomości przebywając na wakacjach w Stanach Zjednoczonych. Być może - wraz ze swymi brazylijskimi przyjaciółmi: Emersonem, Ronaldo i Robinho - dołączy 27 lipca do trenujących w Irdning piłkarzy Realu. Operacja Kaka zaczyna się na dobre...