Advertisement
Menu
/ marca.com

Schuster, Joaquin, Jesus Navas

Ciekawy wywiad z Benito Floro

Benito Floro, dyrektor ds. futbolu Realu Madryt, we wczorajszym wywiadzie dla Onda Cero wyznał, iż nazwiska Joaquina (Betis) oraz Jesusa Navasa (Sevilla) znajdują się w raporcie, który przedstawił on uprzedniemu prezydentowi klubu, Fernando Martinowi.

- Joaquin i Jesus Navas to dwaj gracze, którzy znaleźli się w moim raporcie i którzy pomogliby Michelowi Salgado, Cicinho oraz Beckhamowi zająć się prawą flanką - komentował Floro, poproszony o wypowiedź na temat obecnej sytuacji klubu.

Hiszpan podkreślił też, że klub taki jak Real Madryt nie może oferować zatrudnienia piłkarzom i szkoleniowcom, którzy już raz mu odmówili.

- Nie do przyjęcia jest sytuacja, gdy klub nadal oferuje możliwość przyjścia piłkarzom i trenerom, którzy odrzucili propozycję wcześniej. Kiedy dowiedziałem się, że Henry przedłużył kontrakt z Arsenalem, ucieszyłem się, gdyż należę do tych osób, które nie uważały jego zatrudnienia za zasadne. Jeśli w wieku 25 lat powiedział Realowi "nie", jakie może mieć złudzenia, że przyjdzie mając lat 30? - powiedział Floro.

Zapytany o to, czy jest rozczarowany w swojej nowej roli w klubie, Floro odpowiedział:
Joaquin- Rozczarowany, że zostałem? Nie. Fakt jest taki, że gdy zrozumiesz całość sytuacji, różnice są minimalne. Zostałem zakontraktowany na pozycję, która była już obsadzona - przez Ramona Martineza, ponieważ to on tak naprawdę był dyrektorem ds. futbolu. Poprosiłem Florentino, by pozwolił mi dopełnić warunków mojego kontraktu, jednak wkrótce odszedł sam Florentino, przybył Fernando Martin, również odszedł, zbliżają się wybory, więc ostatecznie... Utknąłem. Zdrowy rozsądek mówi, że normalną rzeczą jest, iż odejdę, gdy sezon się skończy.

Co do przyszłości ROberto Carlosa w drużynie, Floro wyjaśnia:
- Jeśli Roberto Carlos chce odejść, myśląc logicznie, każdy powiedziałby mu, żeby zaczekał do wyborów i rozważył sprawę po wybraniu nowego zarządu. Każdy piłkarz, który chce dostać odpowiedzi od dyrektora sportowego na pewno je dostanie, choć niekoniecznie muszą się mu one spodobać.

A co z hipotetycznym pozyskaniem Diarry? Sprawa jest prosta.

- Jeżeli przyjdzie do nas agent Diarry i powie, że Lyon puścił go za darmo, doskonale, nie ma żadnego problemu. Jeśli jednak będą żądać 20 czy 30 milionów euro - nie ma mowy. To nie jest tak, że nie podoba mi się jego gra, ale mam inne preferencje, co do tej pozycji.

Wg Benito, idealnym kandydatem na ławkę trenerską Realu jest Bernd Schuster, który w niedzielę podziękował Floro za zaufanie w programie telewizyjnym.

- Są ludzie, którzy byli już kiedyś w Realu i są przygotowani, by być trenerami. Michel, Alkorta, Hugo Sanchez... Moją propozycją było dokończenie sezonu i ocena potencjalnych kandydatów. Schuster jako piłkarz był wyjątkowy, jako trener ma odpowiednie dla Realu poglądy - ofensywna, zespołowa piłka jest tym, czego Real potrzebuje. Barcelona i Getafe to drużyny, które w przeciągu mijającego sezonu grały najładniej.

Floro przesłał także ładunek optymizmu z respektem dla aktualnej grupy piłkarzy.

- Grupa jest dobra, nie wybitna, ale dobra. Poza Zidanem, wszyscy grają dalej. Na ławce zawsze było do czterech piłkarzy, którzy mogli pomóc. Ubiegłoroczne nabytki zaaklimatyzowały się już w Madrycie, i w przyszłym sezonie będą mogły grać jeszcze lepiej. Oczywiście, kilku graczy mogło zrobić więcej, ale przez sporą część sezonu Raul i Ronaldo byli kontuzjowani, miały miejsce zmiany trenerów, prezydentów, przez co postawa drużyny była dość bojaźliwa. Wybór trenera spośród takich nazwisk jak Camacho, Del Bosque, Schuster jest gwarancją dla każdego, kto chce zostać nowym prezydentem - dodał Floro.

Jeśli chodzi o Raula, Floro po raz kolejny wyraził swoje pełne poparcie.

- Raul ma się coraz lepiej, ciężko pracował by dojść do siebie po kontuzji kolana. To, że nie strzela bramek, nie oznacza, że jest słaby.

Co do szeroko komentowanego przez prasę potencjalnego zatrudnienia Cesca Fabregasa z Arsenalu, Floro ujął sprawę tak:

- Cesc jest niesamowitym piłkarzem o znakomitej technice, przeglądzie pola oraz - mimo młodego wieku - doświadczeniu, ale swoją grą czaruje w klubie o zagęszczonym środku pola, grającym z kontrataku. Czy on jest odpowiednim człowiekiem, by zająć się rozgrywaniem w Realu Madryt? Na to pytanie trudno znaleźć odpowiedź. Gdyby przyszedł za darmo, tak, ale oczywistym jest, iż Arsenal będzie żądał za niego dużą kwotę pieniędzy, a my mamy piłkarzy takich jak Jurado czy De la Red, którzy mają tyle samo zalet co Cesc. Trzeba po prostu pozwolić im grać, tak jak Barcelona zrobiła z Iniestą, nie wspominając już o Gutim, który w wieku 29 czy 30 lat może służyć swoim doświadczeniem. Nie chodzi o to, że skąpimy pieniędzy, ale o zdrowy rozsądek. Na zakupy trzeba udawać się dopiero wtedy, gdy potrzebnych rzeczy nie ma już teraz u siebie w domu.

Na pytanie o Cassano, Floro był bardziej dyplomatyczny.

- Cassano? Te kilka miesięcy było trudnych dla nas wszystkich. Cassano miał obiecujący początek, jednak szybko stracił miejsce w składzie na rzecz powracających Raula i Ronaldo. Widziałem, jak gra i zawsze sprawował się solidnie, w dodatku nigdy nie narzekając na obecną sytuację w klubie - podkreślił Floro.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!