Advertisement
Menu
/ as.com

Real walczy o Henry`ego

Przedsięwzięte zostały nowe kroki, które umożliwić mają transfer Francuza do Madrytu

Pełna ofensywa w sprawie transferu Thierry`ego Henry. Nowy prezydent Luis Gómez-Montejano i wszyscy działacze zabrali się do pracy, by transfer Francuza wreszcie stał się faktem. Florentino rozpoczął negocjacje, Fernando Martín kontynuował je, a sprawę powierzył agentowi Vekicowi i jego współpracownikom. Teraz wszystko ulega zmianom, a José Angel Sánchez, dyrektor ds. marketingu, osobiście przejmuje kontrolę nad rozmowami z Arsenalem i agentem piłkarza, Jeromem Anderssonem. José Angel jest jednym z najlepszych negocjatorów. Dość powiedzieć, że sprowadzenie Davida Beckhama było w dużej mierze jego zasługą. Dodatkowo, bardzo dobrze zna Davida Deina, wiceprezydenta Arsenalu, z którym przyjdzie mu negocjować.

Po pierwszych rozmowach Real Madryt dowiedział się, że genialny Francuz parafował już wstępną umowę z Barceloną, z którą ma rzekomo podpisać kontrakt po obecnym sezonie. W kontrakcie tym jest wyraźnie napisane, że jeśli Henry zdecyduje się zrezygnować z transferu, przyjdzie mu zapłacić karę pieniężną. Oczywiście sumę tą zapłaciłby Real Madryt. Sam Thierry na razie nie wypowiada się na temat swojej przyszłości, chociaż w jego towarzystwie żartuje się już, gdzie grał będzie w przyszłym sezonie, w Madrycie czy Barcelonie. Warto nadmienić, że niedawno Henry zerwał kontrakt z firmą Nike i podpisał z Reebokem, filią Adidasa, która sponsoruje oczywiście Real.

Atak z Ronaldo
Gdy Madryt rozpoczął negocjacje z trenerem Carlo Ancelottim, ten poprosił, by w przyszłym roku obok Henry`ego występował Ronaldo. Transfer Francuza na pewno nie dojdzie do skutku przed 17. maja, dniem, w którym rozegrany zostanie finał Ligi Mistrzów. Teraz popularny Titi koncentruje się tylko i wyłącznie na tym spotkaniu. Piłkarz zdecydował już jednak, że w dniach od 18 do 21 maja rozstrzygną się najważniejsze kwestie co do jego przyszłości, by na Mistrzostwa Świata pojechać z uporządkowanym sprawami. Jeśli tak się nie stanie, z pewnością będziemy świadkami kolejnego culebrón, jaki miał miejsce w sierpniu 2002 roku przy transferze Ronaldo.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!