Torres: Liderem jest Raúl

Fernando Torres, napastnik Atlético Madryt oraz reprezentacji Hiszpanii, udzielił dziś wywiadu dla radia Onda Madrid, w którym skomentował między innymi sytuację reprezentacji oraz jej kapitana, Raula.

– Zawsze, w każdej drużynie, jest jakiś lider. Nie tylko na boisku, ale również poza nim wszyscy ufają mu w sposób absolutny. W tej drużynie jest nim Raúl, który raz jest w lepszej, raz w gorszej formie, lecz od momentu, gdy wchodzisz do szatni, aż do chwili, gdy ją opuszczasz, zdajesz sobie sprawę, że jest inny, niż poza nią – powiedział piłkarz.

– Wciąż to udowadnia. Podczas mistrzostw będzie dla nas bardzo ważny, zarówno, jeśli będzie grał, jak i wtedy, gdy grał nie będzie, bo poza tym, ile znaczy na boisku, wnosi wiele spokoju, on jest kapitanem, grał już na mistrzostwach świata, Europy, wygrał chyba wszystkie możliwe rozgrywki klubowe. Ma więcej doświadczenia niż ktokolwiek inny – dodał El Nińo.

Fernando zauważył ponadto, iż w futbolu nie ma miejsca na wspomnienia. – W przypadku Raula nikt nie pamięta teraz o tym, co dał tej reprezentacji i Realowi, dlatego stał się przedmiotem krytyki. A zawsze jest do dyspozycji w ważnych momentach i na pewno pojedzie na Mundial.

Zapytany o faworytów mistrzostw, Torres wskazał Brazylię, Argentynę, Włochy i Niemcy – „drużyny, które wygrywały już mistrzostwa, Puchary Ameryki oraz Euro i które zawsze są w finałach". Odnośnie Hiszpanii natomiast powiedział: – Być może Hiszpania nie jedzie w tym roku w roli faworyta, ale może wreszcie skończy się ta presja, która tak bardzo dała się zauważyć podczas Euro. To tworzenie optymistycznej atmosfery, że jesteśmy faworytami i że wszystko jest już tak naprawdę zrobione, sprawia, iż relaksujesz się do tego stopnia, że zanim sobie zdajesz sprawę, jesteś z powrotem w domu – zauważył napastnik.